W dniach 25 – 26 stycznia br. drugoligowi tenisiści stołowi UKS Top Solec Kujawski rozegrali dwa kolejne mecze pierwszej rundy rozgrywek. Jak informowaliśmy wcześniej, w styczniu nasz zespół rozgrywa cztery mecze, z których każdy odbywa się w Solcu. Ponieważ mimo trudnej pozycji (aktualnie 10 pozycja) w tabeli upatrywaliśmy jeszcze szansy na awans do pierwszej siódemki, która po pierwszej rundzie tworzyć będzie tzw. grupę awansową, postanowiliśmy w tych meczach walczyć o każdą piłkę.
Już piątkowe spotkanie z plasującym się na ósmym miejscu w tabeli AZS AWFiS III Gdańsk, rywalizującym z nami o „awans” pokazał, iż przed nami bardzo ciężkie zadanie. Mecz na prośbę gości rozegrany został nietypowo na czterech (zamiast na dwóch) stołach jednocześnie, więc trwał krócej, jednak jak łatwo się domyśleć, natężenie emocji było dwukrotnie większe.
W pierwszej rundzie gier pojedynczych spośród soleckich zawodników zwyciężyli: Krzysztof Leszczyński (3:0 z Piotrem Ferencem) oraz Kacper Makowski (3:2 z Dawidem Wozbanowiczem). Porażki zaś ponieśli Jacek Wieczerzak (z Pawłem Błąkałą) oraz Rafał Wiśniewski (z Tomaszem Filbrandtem). Gry deblowe to podział punktów (wygrana pary Leszczyński/Wieczerzak 3:0 oraz porażka 2:3 Makowskiego i Wiśniewskiego). Przed decydującą, drugą serią gier pojedynczych na tablicy wyników widniał zatem remis 3:3.
Na szczęście w drugiej serii jedyną porażkę poniósł J.Wieczerzak, zaś pozostali nasi trzej zawodnicy pokonali swoich rywali. Szalę zwycięstwa na naszą korzyść przechylił K.Leszczyński, który w pięciu wyrównanych setach wygrał z P.Błąkałą.
Ostatecznie pokonaliśmy zatem gdańszczan 6:4 a łupem punktowym podzielili się: Krzysztof Leszczyński oraz Kacper Makowski – po 2, Rafał Wiśniewski - 1 oraz debel Krzysztof Leszczyński – Jacek Wieczerzak.
Kolejny mecz, ponownie z naszym bezpośrednim rywalem do awansu, czekał nasz zespół już w sobotnie przedpołudnie. Tym razem podejmowaliśmy plasujący się na siódmej pozycji LUKS Chełmno. Mecz, jak wszyscy się spodziewali, był bardzo zacięty a losy wygranej ważyły się do ostatnich piłek w każdym pojedynku.
Podobnie jak dzień wcześniej w pierwszych singlach punkty dla naszego zespołu wywalczyli Krzysztof Leszczyński i Kacper Makowski (odpowiednio z Maciejem Kotarskim i Adamem Wasilewskim), a blisko wygranej był także Filip Strychalski, który po pięciosetowym boju uległ Wojciechowi Gronowskiemu. Przegrał ponadto Jacek Wieczerzak z występującym w ubiegłym sezonie w naszym zespole Piotrem Maruszakiem.
Gry deblowe to podział punktów – na stole pierwszym Leszczyński i Wieczerzak ulegli parze Kotarski – Gronowski, zaś na stole drugim Makowski i Strychalski pewnie pokonali debel Maruszak – Wasilewski. Niemal tradycyjnie na tablicy wyników widniał zatem remis. Podobnie jak w meczu z AZS o wszystkim decydowała druga seria gier singlowych.
Na jej początku Leszczyński i Makowski odnieśli bardzo ważne zwycięstwa (obaj w czterech setach) nad Maruszakiem i Gronowskim. Do wygranej brakowało zatem jednej wygranej, którą dał nam Filip Strychalski pokonując 3:1 Wasilewskiego. W ostatnim meczu Wieczerzak uległ po pięciosetowym boju Kotarskiemu.
Druga wygrana stała się faktem a punkty dla UKS zdobywali: Krzysztof Leszczyński oraz Kacper Makowski – po 2, Filip Strychalski - 1 oraz debel Kacper Makowski – Filip Strychalski.
Po tych dwóch arcyważnych zwycięstwach nasz zespół ma w dorobku 11 punktów i do rozegrania (zapraszamy kibiców w najbliższy czwartek o godz. 16.30) mecz z liderującą Tęczą Nowa Wieś Lęborska. Zajmujemy aktualnie w tabeli upragnione siódme miejsce, jednak mecz więcej do rozegrania ma AZS Gdańsk. Jeśli jednak nie zdobędą w tych dwóch meczach (z Olimpią Gniew oraz Szańcem Świecie nad Osą) co najmniej trzech punktów, to my znajdziemy się w grupie awansowej, na co bardzo liczymy i co byłoby dużym sukcesem naszego zespołu.