3 listopada br. soleccy tenisiści stołowi w piątym meczu sezonu podejmowali LUKS Fortus Straszyn. Nasz zespół po dwóch wrześniowych wygranych, dwa kolejne wyjazdowe mecze w Gdańsku i Pelplinie niestety przegrał i plasował się przed tym spotkaniem w środku ligowej tabeli.
Sobotni mecz rozpoczął się od podziału punktów w grach pojedynczych. Na stole pierwszym Jacek Wieczerzak uległ Krzysztofowi Liwskiemu (i co gorsza nabawił się kontuzji, która wykluczyła go do końca spotkania), zaś Krzysztof Leszczyński pokonał Filipa Gajewskiego. Na stole drugim Kacper Makowski pokonał Karola Toporka jednak Rafał Wiśniewski po dramatycznym boju w końcówce piątego seta okazał się gorszy od Bartosza Jachimowicza. Na tablicy wyników widniał zatem remis 2:2.
Gry deblowe, w których porażki podczas wyjazdowych poprzednich meczów były niestety kluczowe, zapowiadały się jako bardzo wyrównane pojedynki. Przypuszczenia zdecydowanie się potwierdziły i w tej fazie meczu oglądaliśmy dwa dramatyczne pięciosetowe spotkania. Na stole pierwszym para Leszczyński – Filip Strychalski (który zastąpił Wieczerzaka), mimo prowadzenia w piątym secie uległa parze Liwski – Gajewski. Niemal identyczny zwrot akcji nastąpił na stole drugim, gdzie para Makowski – Wiśniewski pomimo iż przegrywała w setach 0:2 a w secie piątym 8:10, zdołała wyjść z tego pojedynku zwycięsko. Notowaliśmy więc remis 3:3 i czekała na druga seria gier pojedynczych.
Jej początek to porażka Strychalskiego z Gajewskim oraz wygrana Makowskiego z Jachimowiczem po wyrównanych czterosetowych pojedynkach. O wszystkim decydować zatem miały dwa ostatnie mecze. Na stole drugim Wiśniewski nieoczekiwanie gładko rozprawił się z Toporkiem i wyszliśmy na prowadzenie 5:4. Ostatnim akcentem tego trwającego niemal trzy godziny spotkania był kolejny pięciosetowy pojedynek pomiędzy Leszczyńskim i Liwskim. Nasz zawodnik na szczęście wytrzymał ciśnienie i w końcówce piątego seta zdołał pokonać rywala zapewniając nam ostatecznie, bardzo ważne zwycięstwo 6:4!
W cały spotkaniu punkty dla UKS Top zdobywali: Krzysztof Leszczyński i Kacper Makowski – po 2, Rafał Wiśniewski -1 oraz debel Makowski – Wiśniewski. Po tym meczu z dorobkiem 6 punktów plasujemy się na 7 miejscu w tabeli.