21 listopada 2015 r. w kolejnym meczu 2 ligowego sezonu nasz zespół zmierzył się z UKS Pelplin. Mecz zapowiadał się na bardzo ważny, gdyż z układu tabeli wynika, iż między innymi z tym zespołem rywalizować będziemy o awans do czołowej ósemki.
Początek spotkania to dwa zwycięstwa naszych zawodników. Mateusz Dzikowski pokonał czołowego zawodnika ligi Evegienija Schirshova 3:1, natomiast Daniel Szczepański w takim samym stosunku wygrał z Aleksandrem Cichockim. Niestety nasze prowadzenie zostało za moment zniwelowane po również czterosetowych porażkach Daniela Lisowskiego z Pawłem Manterysem oraz Mikołaja Krzyżańskiego z Piotrem Szurgotem. Gry deblowe to także podział punktów - wygrana naszej pary na pierwszym stole i porażka (niestety 2:3) naszego drugiego debla.
Było zatem 3:3. Drugą serię gier pojedynczych rozpoczął od oczywiście zwycięskiego meczu nasz lider Mateusz Dzikowski. Za chwilę był jednak remis, gdyż swój bardzo dobry występ tego dnia wygraną udokumentował Piotr Szurgot.
Dwie ostatnie gry to niestety również porażki naszych zawodników, z których szczególnie ciężka do przeżycia jest ta Mikołaja Krzyżańskiego, który najpierw wrócił ze stanu 0:2 i prowadził w piątym secie 5:1 (!!!) a mimo to przegrał z Aleksandrem Cichockim...
Porażka w tym meczu spowodowała, iż realnie rzecz biorąc możemy jeszcze zająć ósme miejsce, jednak musimy dogonić w tabeli zespół Szańca... Czy nam się to uda zależy od RÓWNEJ dyspozycji każdego zawodnika w ostatnich czterech meczach. Należy również pamiętać, iż liczyć się będzie każdy mały punkcik, gdyż możemy skończyć sezon np. z dorobkiem punktowym identycznym jak rywale...