W piątkowy wieczór 2 października 2015 r. rozegrano pierwszy w historii drugoligowy mecz UKS Top Solec Kujawski we własnej hali. Po dwóch wcześniejszych porażkach w meczach wyjazdowych, tym razem przed naszym zespołem czekało jeszcze trudniejsze zadanie. Gościliśmy bowiem zespół MRKS Gdańsk, który jeszcze niedawno występował w pierwszej lidze, zaś ubiegłoroczny sezon zakończył na drugim miejscu w zmaganiach drugoligowych. Początek meczu to dwa wyrównane pojedynki, w których nasz lider Mateusz Dzikowski pokonał 3:2 Mateusza Dykowskiego oraz Daniel Szczepański uległ 1:3 Marcinowi Ściblakowi. Drugie single to również podział punktów, gdyż Daniel Lisowski uległ 0:3 Pawłowi Lemańskiemu, zaś Mikołaj Krzyżański pokonał w czterech setach Roberta Wołowieckiego.
Licznie zgromadzoną publiczność (ok. 40 osób!) czekały zatem emocje związane z grami deblowymi. I niestety po raz trzeci w tym sezonie oba nasze deble doznały porażek! O ile porażka debla na drugi stole raczej nie podlegała dyskusji, o tyle para Dzikowski/Lisowski prowadziła w setach 2:1, a seta piątego przegrała w stosunku 9:11...
Goście odskoczyli zatem na 2:4. Druga kolejka gier pojedynczych to jednak odrodzenie nadziei solecczan. Najpierw Mateusz Dzikowski w koncertowy sposób pokonał 3:0 Pawła Lemańskiego a na stole obok Daniel Szczepański prowadził 2:1 w setach w Robertem Wołowieckim. Niestety, mimo późniejszego prowadzenia 6:2 w secie piątym Daniel ten pojedynek przegrał i MRKS ponownie prowadził dwoma punktami.
Kolejną iskrę nadziei zapalił Daniel Lisowski, który w końcu przełamał swoją niemoc i pokonał Mateusza Dykowskiego 3:0 i było 4:5. W ostatnim meczu jednak Mikołaj Krzyżański uległ w trzech setach Marcinowi Ściblakowi i to gdańszczanie triumfowali 6:4.
Ostatecznie punktu dla UKS Top zdobyli zatem: Mateusz Dzikowski - 2 oraz Daniel Lisowski i Mikołaj Krzyżański - po 1. Niewątpliwie szkoda straconych obu punktów, gdyż podobnie jak w inauguracyjnym meczu w Bydgoszczy choćby remis był o krok... Cieszy jednak to, że z kolejną silną drużyną jesteśmy w stanie powalczyć jak równy z równym.
W kolejce piątej nasz zespół pauzuje, następne mecze w połowie października.